Uporczywa alergia: Łaski św. Maravillas - rok po śmierci (12)

Pewna zaprzyjaźniona ze Zgromadzeniem osoba, która cierpiała od dłużsego czasu na uporczywą alergię, uniemożliwiającą jej pracę, doszła do takiego stanu, że nawet wypadały jej rzęsy, a że biedaczka musiała żyć ze swej pracy, była bardzo zgnębiona. Przyszła do klasztoru i opłakiwała swoją sytuację widząc, że po tylu kuracjach wciąż trwała w tym samym stanie. Dałyśmy jej relikwie i nowennę do Matki Marayillas, zachęcając, żeby się z ufnością jej poleciła, bo ona zmarła w opinii świętości. Wziąwszy relikwie zaczęła tego dnia nowennę. Od tej chwili skończyły się wszystkie bóle i biedy, odzyskała całkowicie zdrowie, a rzęsy odrosły.

(Karmelitanki bose, Valencia, 21.8.75)