Śmiertelna choroba: Łaski św. Maravillas - rok po śmierci (4)

Siostra jednej z zakonnic z tego Zgromadzenia prosiła o modlitwę za swą ciotkę. Przypadek był bardzo ciężki. Operowano ją na perforację żołądka i wycięto woreczek żółciowy. Ciśnienie spadło, a poziom mocznika chwilami się podnosił. Sądząc po ludzku nie istniała już nadzieja na uratowanie, chora była już prawie w zapaści. Siostrzenica jej poszła po relikwie Matki Maravillas, położyła je na umierającej, z wielką ufnością polecając ją Matce. I w kilka chwil potem nastąpiła poprawa. Dziś jest całkowicie zdrowa.

(Karmelitanki bose, Alcala de Henares)