Znaleziona praca: Łaski św. Maravillas - rok po śmierci (17)

Na skutek przemęczenia, jeden z moich krewnych znalazł się bez pracy. Lekarze polecili mu porzucić zawód, uprzedzając, że w przeciwnym razie zagraża mu niebezpieczeństwo. Zmartwiona tym bardzo udałam się do Matki Maravillas obiecując ogłosić o jej pomocy, jeżeli ona wyjedna mu pracę. Gdy byłam w połowie nowenny został on wezwany do zajęcia o którym nie myślał i o którym nie odważylibyśmy się nawet marzyć, tak było wspaniałe.

(Karmelitanki trzewiczkowe, Sevilla, 1.11.75)